Płochacz holenderski (nazywany także Hollandse Kooikerhondje) to mało znana, ale wyjątkowo urokliwa rasa wywodząca się z Holandii. Ten średniej wielkości pies o łagodnym wyrazie twarzy i wyraźnych białych, rudych oraz czarnych plamkach zachwyca nie tylko wyglądem, ale także swoim przyjaznym, pogodnym usposobieniem. Tradycyjnie wykorzystywany do wabienia kaczek i pracy w wodzie, dziś coraz częściej staje się wiernym towarzyszem rodzin. Płochacz holenderski łączy w sobie wrażliwość, inteligencję i zaskakująco dużą niezależność. To pies idealny dla aktywnych opiekunów, którzy docenią jego łagodny charakter, chęć współpracy i potrzebę ruchu.
Zalety:
Bardzo przyjazny i łagodny w kontaktach z ludźmi
Zrównoważony charakter – nie jest nadmiernie pobudliwy
Doskonale nadaje się dla rodzin z dziećmi
Inteligentny i łatwy do szkolenia
Zwinny i aktywny, dobrze czuje się podczas spacerów i zabaw
Mało szczeka, a jednocześnie czujny
Cechuje się pięknym, oryginalnym umaszczeniem
Silna więź z opiekunem, oddany i wierny
Wady:
Może być nieufny wobec obcych
Potrzebuje dużo uwagi i bliskości, źle znosi samotność
Ma silny instynkt łowiecki, może uciekać za ptakami
Wymaga regularnego, choć niezbyt trudnego czesania
Może być wrażliwy na zbyt surowe metody szkoleniowe
Czasem niezależny i uparty, zwłaszcza bez konsekwencji
Rzadko spotykany w Polsce – trudny do kupienia
Cena szczeniaka bywa wysoka ze względu na małą liczbę hodowli
Historia rasy sięga XVII wieku, kiedy to w Niderlandach powstała potrzeba stworzenia psa o umiejętnościach myśliwskich, ale też o łagodnym i łatwym do prowadzenia charakterze. Płochacze miały za zadanie zwabiać kaczki do specjalnych kanałów zakończonych pułapką (tzw. eendenkooi). Stąd też pochodzi ich nazwa – Kooikerhondje, czyli „pies od kaczek”. Rasa niemal wyginęła po II wojnie światowej, ale dzięki staraniom baronowej van Hardenbroek została odtworzona z kilku ocalałych egzemplarzy. Od 1971 roku Płochacz holenderski jest uznawany przez holenderski związek kynologiczny, a od 1990 roku przez FCI. Choć w Polsce nadal należy do rzadkości, jego popularność rośnie dzięki wyjątkowemu wyglądowi i charakterowi.
Według wzorca FCI nr 314, Płochacz holenderski to pies średniego wzrostu, proporcjonalnie zbudowany, lekko wydłużony i o harmonijnej sylwetce. Rasa wyróżnia się charakterystycznymi „kolczykami”, czyli dłuższym, czarnym włosiem na końcach uszu. Głowa powinna być szlachetna, z bystrym i łagodnym spojrzeniem. Ogon jest puszysty, noszony na wysokości grzbietu, z białym końcem. Ruch płochacza powinien być lekki i sprężysty, wyrażający jego zwinność i energię. Umaszczenie ma dominować w rudo-białe łatki z czarnym akcentem na uszach. Wszystko to razem sprawia, że pies wygląda elegancko i zarazem naturalnie.
Płochacz holenderski to pies jednocześnie radosny, zrównoważony i pełen energii. Uwielbia przebywać z człowiekiem i szybko nawiązuje silną relację z rodziną. Nie nadaje się jednak na samotnika – źle znosi długie godziny bez opiekuna i może wtedy przejawiać zachowania lękowe. Rasa dobrze odnajduje się wśród dzieci i innych zwierząt, o ile jest odpowiednio socjalizowana. Jest to pies wrażliwy, ale chętny do współpracy, pod warunkiem stosowania pozytywnego szkolenia. Ma umiarkowany temperament, choć potrzebuje codziennej aktywności i bodźców umysłowych. Dzięki swej czujności może pełnić funkcję stróża, choć nie jest hałaśliwy.
Wzrost: 40–42 cm (samce), 38–40 cm (suki)
Waga: 9–11 kg
Umaszczenie: Białe z rudymi łatami i czarne „kolczyki” na uszach
Średnia długość życia: 12–15 lat
Pochodzenie: Holandia
Grupa FCI: Grupa 8 – aportery, płochacze i psy dowodne
Sekcja 2 – płochacze
Numer wzorca FCI: 314
Płochacz holenderski to pies o wyjątkowo zrównoważonym, spokojnym i łagodnym charakterze, który czyni go idealnym towarzyszem życia codziennego. Jest to rasa bardzo przywiązująca się do swojej rodziny, niezwykle lojalna i spragniona bliskości człowieka. Psy tej rasy są wrażliwe, ale też otwarte i ciekawe świata. Choć nie należą do nadpobudliwych, cechuje je duża aktywność fizyczna i umysłowa. Płochacze chętnie bawią się z opiekunem, uwielbiają aportować, eksplorować teren i rozwiązywać zadania. Potrzebują stałego kontaktu z człowiekiem – pozostawione same przez dłuższy czas mogą odczuwać lęk separacyjny. Nie są agresywne, a wręcz przeciwnie – ich podejście do życia jest pogodne, łagodne i bardzo pokojowe. To pies, który odwdzięczy się wiernością, jeżeli zapewni mu się odpowiednią opiekę, zajęcie i obecność.
Płochacze holenderskie uchodzą za jedne z najbardziej dziecioodpornych ras w grupie psów myśliwskich. Ich łagodne usposobienie, brak skłonności do dominacji oraz wysoka cierpliwość czynią z nich znakomitych towarzyszy dla dzieci w różnym wieku. Są czułe, empatyczne i chętnie biorą udział w dziecięcych zabawach. Nie są przy tym zbyt nachalne, dlatego dobrze odnajdują się w rodzinach, w których dzieci uczą się szacunku do zwierząt. Oczywiście, jak w przypadku każdej rasy, kontakty psa z dziećmi należy nadzorować i edukować obie strony. Dobrze wychowany i socjalizowany płochacz będzie doskonałym przyjacielem dla całej rodziny.
Płochacz holenderski zwykle dobrze dogaduje się z innymi psami, zwłaszcza jeśli był z nimi zapoznany od szczenięcia. Jest rasą towarzyską, niekonfliktową, a jego spokojna natura sprawia, że rzadko prowokuje bójki. Jeśli chodzi o koty, kluczowa jest wczesna socjalizacja – odpowiednio nauczony pies tej rasy może żyć w zgodzie z kotem i nawet się z nim zaprzyjaźnić. Trzeba jednak pamiętać, że jako pies myśliwski, płochacz może okazywać instynkt pogoni za mniejszymi zwierzętami, jak gryzonie czy ptaki, zwłaszcza na zewnątrz. W domu jednak wykazuje się dużą delikatnością i ostrożnością.
Choć Płochacz holenderski najlepiej czuje się w domu z ogrodem, bez problemu może mieszkać w mieszkaniu, pod warunkiem że otrzyma odpowiednią dawkę ruchu i stymulacji umysłowej. Jest to pies o średniej wielkości, raczej cichy i spokojny w domu, nie sprawia więc większych problemów w warunkach miejskich. Kluczowe będzie jednak zapewnienie mu codziennych, długich spacerów i aktywności, które zaspokoją jego potrzeby. W przeciwnym razie pies może zacząć się nudzić i wykazywać niepożądane zachowania. Jako że jest to rasa bardzo przywiązana do opiekuna, dobrze odnajduje się w bliskim, codziennym kontakcie z rodziną – niezależnie od metrażu mieszkania.
Płochacz holenderski to pies inteligentny, szybko uczący się i chętny do współpracy, co znacząco ułatwia proces szkolenia. Jego wychowanie powinno opierać się na metodach pozytywnych – pies tej rasy jest bowiem bardzo wrażliwy i źle znosi ostre, niekonsekwentne lub zbyt twarde podejście. Uwielbia pracę z człowiekiem i sprawia mu ona przyjemność, szczególnie jeśli w grę wchodzą smakołyki lub pochwały. Dobrze reaguje na naukę podstawowych komend, jak i bardziej zaawansowanej pracy węchowej, agility czy obedience. Kluczem jest spokój, cierpliwość i regularność – wtedy płochacz staje się posłuszny i bardzo związany z przewodnikiem.
Tak – psy tej rasy są uważane za bardzo inteligentne i bystre. Szybko uczą się nowych komend, potrafią wyciągać wnioski i świetnie radzą sobie w zadaniach wymagających sprytu. Ich inteligencja łączy się jednak z wrażliwością – źle znoszą chaos, krzyk czy brutalne metody. W odpowiednich rękach potrafią błyszczeć w wielu psich sportach, a także w pracy użytkowej. To psy, które lubią myśleć, rozwiązywać problemy i czerpać radość z wyzwań, dlatego warto zapewnić im aktywności umysłowe.
Choć Płochacze holenderskie są bardzo przywiązane do rodziny, mogą mieć tendencję do gonienia ptaków i zwierząt – to pozostałość po ich myśliwskim instynkcie. Nie są to typowi uciekinierzy, ale jeśli poczują zapach kaczki lub zobaczą poruszający się obiekt, mogą się oddalić. Dlatego szczególnie w młodym wieku warto szkolić przywołanie i unikać spuszczania psa ze smyczy w nieogrodzonym terenie bez nadzoru. W ogrodzie warto zadbać o szczelne ogrodzenie, ponieważ pies może próbować „eksplorować” okolice. Ich potrzeba przygód nie jest tak silna jak u wielu psów myśliwskich, ale zawsze warto być czujnym.
Tak, płochacze holenderskie często lubią wodę i czują się w niej bardzo dobrze. Ich historia jako psów pomagających w polowaniach na kaczki sprawiła, że kontakt z wodą nie jest im obcy. Chętnie brodzą, pływają, a nawet skaczą do jeziora czy stawu – choć, jak zawsze, wszystko zależy od indywidualnych preferencji danego psa. Nie każdy płochacz będzie od razu kochał wodę, ale przy odpowiednim wprowadzeniu i pozytywnych doświadczeniach z pewnością może się jej nauczyć. Zabawy wodne są świetną formą ruchu dla tej rasy i pomagają spożytkować energię.
Płochacze holenderskie nie należą do hałaśliwych ras. Szczekają raczej sporadycznie, zwykle gdy zauważą coś podejrzanego lub gdy są bardzo podekscytowane. Ich szczekanie nie jest natarczywe, a raczej informacyjne. Dzięki temu dobrze sprawdzają się w roli czujnego stróża, który powiadomi domowników o nadchodzących gościach, ale nie będzie uprzykrzał życia sąsiadom. Jeśli jednak pies jest znudzony, zestresowany lub pozostawiony sam przez dłuższy czas, może zacząć szczekać z frustracji – dlatego ważne jest odpowiednie wychowanie i stymulacja.
Płochacz holenderski to pies stworzony do aktywności — jego organizm, umysł i temperament wymagają codziennej dawki ruchu. Potrzebuje przynajmniej 2 godzin aktywności dziennie, a najlepiej więcej. Nie chodzi tu tylko o spacery wokół bloku — ten pies potrzebuje dynamicznych zabaw, swobodnego biegania, tropienia, aportowania czy pracy węchowej. Doskonale sprawdza się w sportach takich jak canicross, agility, obedience, dummy training czy aporty wodne. Uwielbia ruch, a niedostateczna ilość aktywności może prowadzić do frustracji i niepożądanych zachowań. Jeśli ma codzienną możliwość „wyładowania” energii, w domu jest spokojny, grzeczny i bardzo towarzyski.
Płochacze holenderskie to psy stosunkowo zdrowe i odporne, o dobrej kondycji fizycznej. Dzięki starannej selekcji w hodowlach pracujących, wiele chorób genetycznych udało się zminimalizować. Rasa nie należy do szczególnie delikatnych – psy te dobrze znoszą chłody, wilgoć i trudne warunki pogodowe. Mają jednak wrażliwe uszy, które wymagają systematycznego czyszczenia, zwłaszcza po spacerach w zaroślach i kontaktach z wodą. Warto też pamiętać, że rasa jest aktywna fizycznie, więc ważne jest unikanie kontuzji, szczególnie u młodych psów w fazie wzrostu.
U rasy mogą występować:
zapalenia uszu, zwłaszcza przy zaniedbaniu higieny po kąpielach lub deszczowych spacerach
alergie skórne i pokarmowe, choć nie są bardzo częste
sporadycznie dysplazja stawu biodrowego, dlatego warto kupować szczenięta tylko z hodowli, które badają rodziców
skręt żołądka, jak u większości psów średnich i dużych — konieczna jest ostrożność przy karmieniu po intensywnym wysiłku
Psy tej rasy żyją zazwyczaj długo i cieszą się dobrą ogólną kondycją zdrowotną, jeśli otrzymują właściwą opiekę i zbilansowaną dietę.
Średnia długość życia Płochacza holenderskiego wynosi od 12 do 14 lat. Przy odpowiedniej diecie, regularnych kontrolach weterynaryjnych, aktywności fizycznej i dobrej genetyce wiele osobników żyje nawet dłużej. Kluczowe dla długowieczności tej rasy jest zapobieganie otyłości, unikanie nadmiernego obciążenia stawów w młodym wieku oraz regularne badanie stanu uszu i zębów. To pies, który potrafi być aktywny i w świetnej formie aż do późnej starości, jeśli tylko nie dopuści się do zaniedbań zdrowotnych.
Pielęgnacja Płochacza holenderskiego nie należy do trudnych, ale wymaga systematyczności. Pies ma średniej długości, jedwabistą sierść, która jest podatna na kołtunienie, zwłaszcza w okolicach uszu, brzucha i ogona. Czesanie 2–3 razy w tygodniu wystarcza, by utrzymać ją w dobrym stanie. Po spacerach w lesie lub wysokiej trawie warto dokładnie sprawdzić sierść, uszy i przestrzenie między palcami – rasa ta jest podatna na przynoszenie rzepów, liści i brudu. Konieczne jest także regularne czyszczenie uszu, ponieważ są one opadające i łatwo zatrzymują wilgoć. Pazury należy przycinać, jeśli nie ścierają się naturalnie, a zęby warto czyścić kilka razy w tygodniu.
Tak, Płochacze holenderskie gubią sierść, choć umiarkowanie. W przeciwieństwie do ras z grubym podszerstkiem, linienie nie jest bardzo intensywne. W okresach przejściowych — wiosną i jesienią — ilość wypadającego włosa może się zwiększyć. Regularne czesanie ogranicza ilość sierści w domu, a dobra dieta bogata w kwasy omega-3 i omega-6 wspomaga zdrowie skóry i futra. Sierść tej rasy nie jest bardzo uporczywa, ale osoby bardzo wrażliwe na obecność sierści muszą liczyć się z jej obecnością na ubraniach czy meblach.
Płochacz holenderski nie jest rasą hipoalergiczną, co oznacza, że nie będzie najlepszym wyborem dla osób z alergią na sierść, łupież lub ślinę psa. Choć linieje umiarkowanie, jego sierść i naskórek mogą uczulać. Ponadto rasa ta lubi kontakt fizyczny z opiekunem i często przebywa blisko ludzi, co może nasilać objawy alergii. Dla osób z bardzo łagodną formą alergii istnieje szansa na wspólne życie z przedstawicielem tej rasy, ale zawsze warto wykonać test kontaktowy przed decyzją o adopcji lub zakupie. Alternatywą dla alergików są rasy z włosem, jak portugalski pies dowodny lub pudel.
Dieta Płochacza holenderskiego powinna być dobrze zbilansowana i dopasowana do jego aktywności fizycznej oraz wieku. To rasa o średniej wielkości, bardzo aktywna, co wymaga odpowiedniej podaży energii, białka oraz składników mineralnych i witamin. Optymalna dieta powinna opierać się na wysokiej jakości karmie suchej lub mokrej, dedykowanej rasom aktywnym lub średnim, albo na diecie BARF (surowe mięso, podroby, warzywa). Warto unikać karm niskiej jakości, które mogą powodować problemy trawienne i pogorszenie kondycji skóry oraz sierści.
Białko powinno pochodzić przede wszystkim z mięsa drobiowego, wołowego lub ryb. Niezbędne są także kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które wspierają zdrowie skóry i sierści. W diecie nie powinno zabraknąć witamin A, E i minerałów takich jak cynk, które wzmacniają odporność i regenerację organizmu.
Szczenięta Płochacza holenderskiego wymagają 3-4 posiłków dziennie ze względu na szybki wzrost i duże zapotrzebowanie energetyczne. Dorosły pies powinien być karmiony 2 razy dziennie – rano i wieczorem. Podział na dwa posiłki pomaga utrzymać stały poziom energii i zapobiega problemom trawiennym, takim jak wzdęcia. Ważne jest, aby nie karmić psa bezpośrednio przed lub po intensywnym wysiłku fizycznym, aby zmniejszyć ryzyko skrętu żołądka.
Cena szczenięcia Płochacza holenderskiego z renomowanej hodowli zwykle waha się między 3000 a 5000 zł. Cena może się różnić w zależności od renomy hodowli, rodowodu, zdrowia i osiągnięć rodziców. Psy z linii wystawowych lub użytkowych mogą kosztować więcej. Warto zwrócić uwagę, czy hodowla zapewnia odpowiednie badania genetyczne oraz opiekę weterynaryjną przed sprzedażą.
Roczny koszt utrzymania Płochacza holenderskiego zależy od kilku czynników, ale średnio wynosi około 3000-6000 zł rocznie. Główne wydatki to:
karma wysokiej jakości (ok. 150-250 zł miesięcznie)
wizyty u weterynarza, szczepienia, odrobaczanie (ok. 300-600 zł rocznie)
akcesoria (smycz, obroża, legowisko, zabawki) oraz środki pielęgnacyjne
ewentualne szkolenia i zajęcia sportowe
Koszty mogą być wyższe, jeśli pies wymaga specjalistycznej opieki lub ma problemy zdrowotne. Płochacz holenderski nie jest rasą kosztowną w utrzymaniu, jeśli zapewni się mu odpowiednią dietę i profilaktykę zdrowotną.
Płochacz holenderski to rasa o bardzo długiej historii, sięgającej nawet średniowiecza, pierwotnie używana do polowań na ptactwo i drobną zwierzynę.
Pies ten słynie z wyjątkowej zwinności i szybkości, dzięki czemu jest doskonałym partnerem w różnych sportach kynologicznych.
W Holandii Płochacz jest uważany za rasę narodową i jednego z najważniejszych psów myśliwskich.
Psy tej rasy mają charakterystyczne opadające uszy i delikatne, jedwabiste futro, które wymaga regularnej pielęgnacji.
Płochacz holenderski jest znany z dużej lojalności i przywiązania do rodziny, a jednocześnie jest psem czujnym i doskonałym stróżem.
Mimo swojej energii, Płochacz dobrze znosi życie rodzinne i potrafi doskonale odnaleźć się w roli towarzysza dzieci i innych zwierząt.